Shman King House



Forum Shman King House Strona Główna O wszystkim Kącik dręczenia Anny Kyoyamy :3
Obecny czas to Sob 16:02, 21 Wrz 2024

Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat
Autor
Nanako
ANBU



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Nie 15:06, 18 Mar 2007

Wiadomość
Kącik dręczenia Anny Kyoyamy :3
No dobra, to proponuję tutaj pisać opowiadanko :D Myślę że Ashe Kuo miała świetny pomysł z tym opo... :3

Spróbuję zacząć, ok? :D

Był cieplutki niedzielny poranek (tzn popołudnie, ale Nanako jest wampirem i ma zegar biologiczny przestawiony... xD), brązowowłosa dziewczyna radośnie sobie podskakiwała, kierując się do pewnego domu na przedmieściach Tokyo.
Bez pukania wbiła się do niego i natychmiast pobiegła do salonu, wyciągając z miną maniaka swoją gigantyczną siekierkę.
W salonie pewna blondwłosa dziewczyna oglądała sobie telewizję (jakiś milion pięcset siedemnasty odcinek telenoweli o popapranych uczuciowo papryczkach... [bez obrazy dla papryczek, one są bardzo smaczne i zdrowe!]). Nie przejęła się za bardzo "cichym" wejściem Nanako, będąc przeświadczona o jej dobrych zamiarach (buhaha, frajerka xD). Dziewczę z siekierką bardzo się tym faktem ucieszyło i rzuciło się z psychopatycznym śmiechem na blondynkę...
(tu narracja się urywa, ekran zachlapuje krew, a w tle słychać donośny śmiech Nanako ^__^)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Nanako

Autor
Dianusia
ANBU



Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 2479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Nie 17:15, 18 Mar 2007

Wiadomość
Super począteczek :D:D
.......................................
Nanako właśnie obficie dziurawiła tępy łeb Anny gdy do pomieszczenia wkroczyła Dianusia z piłą mechaniczną. Gdy zobaczyła śmiejącą się Nanako zdenerwowana rzuciła bronią.
- Czemu ty zawsze kur*a mósisz mnie uprzedzić??!!
- Jak chcesz to możesz się do mnie przyłączyć, ma jeszcze jedną nogę całą. - Odpowiedziała słodko Nanako szczeżąc ząbki.
Zadowolona Dianusia wzięła się do roboty, z wielkim uśmiechem zaczęła kolejno ciąć palce Aneczki śmiejąc się przy tym demonicznie. Nagle z oddali dziewczyny usłyszały głos Yoh i eee... niech będzie Lennusia.
- Yoh nas zabije za ten dywan... - Westchnęła Diana ociekając z krwi.

.........
tak wiem zepsółam!! Czemu ja nie umiem pisać takich rzeczy?? T_T


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Dianusia

Autor
Nanako
ANBU



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Nie 17:36, 18 Mar 2007

Wiadomość
Jest dobrze! xD Ale Ty musisz mieć cela jak każdy palec oddzielnie jej piła ciełaś O__o Dobra, anyway...

Nanako nasłuchiwała chwilę. Tak, to był Yoh i Ren. Zamyśliła się chwilę, robiąc smutną minkę. Ale po paru sekundach uśmiech wrócił na jej bladą twarzyczkę. Nie przejmując się krwią cieknącą jej po czarnym ubraniu, wyszla chłopakom na przeciw.
- Yo! :D - zawołała radośnie. Yoh odpowiedział tym samym, a Ren zaczął się nerwowo rozglądać, szukając ucieczki. Ale jednocześnie duma nie pozwalała mu na zwianie ot tak sobie. Uznał, że niech się dzieje co chce, póki jeszcze żyje.
- Nanako, czemu twoje ubranie jest całe zakrwawione? O__o" - zapytał Yoh. Nie czekał jednak na odpowiedź, minął Nan i pobiegł do salonu. Wszedł tak akurat w momencie, kiedy Diana wyrzucała worek z resztkami Anny przez okno (ale tak, że poleciał jakieś trzy kilometry dalej O__o).
- AAAAAAAAAAAA!!
Nanako i Diana trochę posmutniały, słysząc krzyk młodego Asakury.
- WOOOOOOOOOOOOOOOLNOOOOOOOOŚĆ!!
Yoh nagle zaczął skakać jak szalony, więc obydwie dziewczyny uśmiechnęły się do siebie. Wtedy Nanako spojrzała znacząco na Rena..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Nanako

Autor
Dianusia
ANBU



Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 2479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Nie 17:47, 18 Mar 2007

Wiadomość
Ren przełknął głośno ślinę, był gotowy na najgorsze... Z ustek Nanako wyszły ostre ząbki... uśmiechnęła się mściwie... Lennuś spojrzał w okno, tak, gdyby wyskoczył właśnie teraz może miałby jeszcze jakąś szansę na ucieczkę... jednak było już za późno! W tym momencie łapki Nanako przytłoczyły ciało Rena. Chłopak wrzasnął błagając o pomoc Yoh, jednak ten właśnie był zajęty skakaniem ze szczęśia. Nanako zaśmiała się demonicznie i...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Dianusia

Autor
Nanako
ANBU



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Nie 20:48, 18 Mar 2007

Wiadomość
.....i już miała wyciągnąć z kieszeni swojego kochanego S&W* i chciała uraczyć głowę Renusia nabojem z tego cudeńka, ale........

< Tu audycja zostaje przerwana przez hordy renusiowych fanek, które, po nagłym pojawieniu się, rzuciły w Nanako bokserkami jej brata HoroHoro, po czym rzuciły się z pomocą przerażonemu (nie wiadomo, czy zamiarami Nan, czy jego fankami...) Tośkowi>

Kiedy tylko fanki Rena zniknęły ze swoją zdobyczą łowną (XD), Diana i Yoh szybko podbiegli do ogłuszonej Nany. Asakura z lekkim obrzydzeniem zdjął jej gacie kolegi z twarzy (a owe gacie były w prosiaki- pozdro dla kochanej M.A. :***), z kolei Diana próbowała koleżankę ocucić.
A wtedy do pokoju wlazła jakaś spóźniona fanka Rena. O_o" Yoh i Diana, oraz Nanako która właśnie odzyskała przytomność, krzywo się na nią spojrzeli to sobie poszła (piszcząc niemiłosiernie, z tylko jej wiadomych powodów... O_o" )
A wtedy zadzwonił dzwonek. <-- wreszcie ktoś kulturalny, nie wbija się chamsko na chatę bez pukania, nie to co Nanako... xD
- Kto to może być? :D - Yoh poszedł otworzyć drzwi...



*Smith&Wesson, śliczny malutki pistolecik --> [link widoczny dla zalogowanych] , jeden strzał i zwłoki się walają po całej okolicy; kto zna anime i mangę "Saiyuki"- zczai ;3


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Nanako

Autor
Ashe Kuo
Jounin



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Te sprośne myśli?
Pon 1:03, 19 Mar 2007

Wiadomość
-Czesc Yoh-zucila mu sie na szyje fioletowlosa w drzwiach i weszla do srodka. Spojrzala zdziwiona na Nanako.
-Co ci sie stalo?-spytala z lekkim zdziwieniem.
-I czemu jestes z krwi?-dodala.
-I gdzie jest Anna?-zaczela zadawac pytania.
-A gdzie jest reszta?
-Co robia te gacie na korytarzu?
-Kiedy bedzie obiad?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Ashe Kuo

Autor
Nanako
ANBU



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pon 13:09, 19 Mar 2007

Wiadomość
***
Nanako, wciąż jeszcze lekko ogłuszona, chwiejnym krokiem wyszła na korytarz. Uśmiechnęła się na widok Ashe, która nagle zasypała ją pytaniami.
Brązowowłosa westchnęła, zamyśliła się, po czym przywołała na swoją twarz promienny uśmiech.
- Anna nie żyje, z Dianką się nią zajęłyśmy. :3 Dlatego jestem cała we krwi. xD Gacie są mojego brata, fanki Twojego kochania mnie nimi zaatakowały jak chciałam posłać Rena do krainy wiecznych łowów (szamani kojarzą mi się z Indianami, nie Chińczykami, więc uznałam, że to najlepsze określenie ^___^) . :]
- CHCIAŁAŚ ZAKATRUPIĆ RENA!? ZNOWU!? - krzyknęła Ashe.
- No cóż, takie hobby. ^___^
- AAA!! Gdzie jest obiad!? Jeszcze mocniej zgłodniałam na myśl o twoich wybrykach! XD >.<*
- Obiadu nie ma.
- Jak to? o__o
Nastała cisza. Głucha cisza. Dziewczyny stały naprzeciw siebie, a Yoh zasnął na podłodze.
- To może mi powiedz, gdzie jest reszta?
- Hmm... - Nanako zamyśliła się. Cisza powróciła ze zdwojoną siłą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Nanako

Autor
Dianusia
ANBU



Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 2479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Pon 16:01, 19 Mar 2007

Wiadomość
Diana spojrzała w swoje glanowate buty i uśmiechnęła się słodko, jakgdyby nigdy nic. Reszta zerknęła na nią podejrzliwie (oczywiście po za Yoh, bo ten smacznie sobie dalej spał i Nanako, która rozpoczęła gwizdany gymn).
- Czy ty znowu czegoś nie wykombinowałaś?? - Spytała fioletowowłosa, na co Dianusia gorączkowo zaczęła szukać czegoś w swoich kieszeniach.
- Ja?? No co ty!! - Powiedziała dziwnie zachęcająco dziewczyna i zaczęła się śmiać udawanym śmiechem <ale to zdanie słodko brzmi ^^> Dianka spojrzała błagalnie na Nanako, jakby oczekiwała jakiejś pomocy z góry.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Dianusia

Autor
Nanako
ANBU



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pon 16:31, 19 Mar 2007

Wiadomość
Nanako przestała gwizdać i spojrzała się zdziwiona na Dianę.
- Co? O.o"
Znowu zaległa cisza. I Ashe nagle zrobiła dziwną minę...
- Zaraz... JAK TO ZAJĘŁYŚCIE SIĘ ANNĄ!? CO TO ZNACZY!? O.O
- Nie żyje! :D :D - krzyknęły melodyjnie Diana i Nanako, po czym wybuchnęły śmiechem.
- Tylko powraca do nas inne pytanie... Gdzie jest reszta? xD
W tym momencie po raz kolejny zadzwonił dzwonek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Nanako

Autor
Dianusia
ANBU



Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 2479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Pon 16:40, 19 Mar 2007

Wiadomość
Zdezorientowany Yoh <który właśnie się obudził> już miał otworzyć drzwi gdy one same się otowrzyły ^^ do pomieszczenia <tak w ogóle to co to za pomieszczenie?? Przedpokój??> wszedła Tamara z jakimś dziwnym błyskiem w oku.
- Co tu robisz? - Spytała chłodno Diana.
Na co różowowłosa syknęła i pokazała jej język.
- Czemu tu jest tyle krwi?? - Spytała <kurcze, to pytanie to już z piąty raz wystepuje ^^>
- Nie twój interes kur** jedna - Powiedziała z uśmiechem Dianusia i zaczęła bawić się dużym palcem Anny, którego zdołała ukryć w kieszeni zanim przyszedł Yoh i Renuś.
- Uspokój się kretynko, wiesz, co wolę nie wiedzieć co to za palec. Zresztą nie ważne, w sumie to miałam nadzieję, że cię tu zastanę Loko <nazwisko Dianki :D> właśnie dowiedziałam się, że kochasz się w Hao... - Zaczęła Tamao.
*gleba wszystkich do okoła*
- A to nowość... -_- - Jęknęła Nanako robiąc znudzoną minę.
- No nie ważne. - mruknęla lekko zawstydzona różowowłosa - Lepiej bądź dla mnie miła Loko, bo coś nie teges <^^> może się stać sexownej dupce Haosia!![/img][/url]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Dianusia

Autor
Nanako
ANBU



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pon 17:12, 19 Mar 2007

Wiadomość
Nanako, pogrążona w lekkiej konsterncji (co to za Tamao dziwna w ogóle!? O_o" ), uznała że się przebierze i wypierze zakrwawione ubranie. Zostawiła koleżanki i poszła do pokoju Anny.
- Mam nadzieję, że ta p*nda ma ciekawsze ciuchy niż idiotyczne czarne sukienki - mruknęła pod nosem, otwierając szafę. Po chwili uśmiechnęła się i kiwnęła radośnie głową.
***
Kiedy Diana i Tamao prowadziły zrozumiałą chyba tylko dla nich rozmowę, Yoh zaproponował Ashe herbatę. Wyszli do kuchni i gawędzili sobie w najlepsze.
***
Tymczasem Nanako już rozwieszała swoje świeżouprane gotyckie czarne ubranie, nucąc sobie "Chocotto Love" (a co!? >D). Niczego nie podejrzewając, kontynuowała swoje zajęcie, gdy nagle zaatakował ją latający snowboard. O_o
Przerażona, padła na ziemię.
- Sorry, sis! xD - usłyszała głos brata. Szybko wstała i spojrzała na rozwieszone ciuchy (na szczęście całe i zdrowe... xD)
- Horas, jest taki wynalazek jak drzwi, jełopie! xD
- Mają za skomplikowaną obsługę... .___."
- Przerażasz mnie... =_="
- Aj tam! XP Paczaj, żarcie przywlokłem! :D
- Hę? O.o"
- Nooo... Kirika do mnie przyleciała i powiedziała, że nie macie obiadu. ^^"
- A mówiła, co z Dianuś zrobiłam? :3
- Taaa... BOHATERKI!! - Krzyknął radośnie niebieskowłosy, rzucając się siostrze na szyję. I ją przewrócił.
- Złaź ze mnie, co to ma być za szerzenie kazirostwa? =_="
- Ale... Noga mnie boli.. ;o;"
Nanako spojrzała się zdziwiona na brata, ale po chwili...
- BURAK!! - krzyknęła donośnie, uderzając Horo pięścią w twarz.
- Auaaa... - jęknął, po przefrunięciu trzech metrów i uderzeniu o ścianę.
- Też cię kocham, braciszku. To gdzie te żarło? :D
- Przywiązane... do... snowboardu... - wymamrotał Horokeu, po czym stracił przytomność.
Nanako wzięła paczki z pizzą (nie, żadnego tłuszczu wieloryba.. xD) i podeszła do nieprzytomnego Horaska.
- Thank you, bro! x3 - szepnęła i pocałowała go radośnie w policzek, po czym weszła do kuchni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Nanako

Autor
Dianusia
ANBU



Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 2479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Pon 19:57, 19 Mar 2007

Wiadomość
(Tamao taka bo wiesz, ona to ostatnio zrezygnowała z Yoh i teraz chce Haosia i jest zła, że to Dianka go ma, a nie ona i sie nienawidzą :D)
Gdy Nanako zapokoła swoją potżebę na pizzę zszedła na dół. Zastała niezłe widowisko. Yoh jak zwykle smacznie chrapał, do tłumku niewiadomo skąd zjawił się Joco i wraz z innymi obserwował to co robi Dianka. Hm.. tylk co ona robiła?? Właśnie z mordem w oczach wygninała Tamarę tak mocno, że tej to aż mózg zaczął przez nos się wylewać. Krew ciekła wszędzie, zlewała się strugami po monitorze.
- Co to, zabawa bezemnie? - Obraziła się Nanako.
- Wiesz co ta zir** wymyśliła?? Sprzedałą Haosia do nocnego klubu! - Wrzasnęła Diana ze łzami w oczach. - Jest zmuszany do odstawiana swojego sexownego tańca brzucha na rurze!
-------
Ok, powiecmy, że to nie ja to pisałam... =_='


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Dianusia

Autor
Nanako
ANBU



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pon 21:16, 19 Mar 2007

Wiadomość
- Jak mogła sprzedać Hao do nocnego klubu!? - zapytała Nanako, biorąc łyka 7Up. - prędzej sam się tam władował - dodała, patrząc z obrzydzeniem na coś, co kiedyś było Tamao.
- Co? :3
- Diana, jak Tamamura będzie wskrzeszona (kiedyś... xD), to proponuję ją dać do psychiatryka. Kiedyś była taka fajna... I co tu robi ten komputer? O.o" Jej krew paskudnie wygląda na tym monitorze, a fe... W ogóle, to gorąca pizza w kuchni na was czeka.
- Wow, a przecież nie było obiadu? o.o"
- Mój brat kupił.
- A gdzie on jest?
- Leży na podwórku...
- Aha.. O__o"
- Hm... YOH!!
- AAAAAAAAAAAAAAA!! TYLKO NIE MOJE SŁUCHAWKI, NIE ZJADAJ MOICH SŁUCHAWEK!! Hę? Co, Nanako? .__."
- Wolę nie wiedzieć, co ci się śniło... Weź wykup brata z klubu nocnego, wymienimy go na Rena.
- Yyy... Ale Ren został uprowadzony przez swoje fanki... - wymamrotał Yoh. Wtedy znowu zadzwonił dzwonek u drzwi. Chocolove otworzył, jego oczom ukazał się elegancki mężczyzna oraz Hao.
- Państwo Asakura?
- Yyyy... Tak, a co? :D Opowiedzieć panu kawał? :D
- Nie, dziękuję... =.=" Chcieliśmy oddać tego tutaj, robi wszystko na opak. Nie chcemy go w naszym klubie. - syknął nieznajomy i popchnął Haosia na Chocolove, po czym wlazł na swój czterokołowy rowerek i odjechał w siną dal.
- Nic ci nie jest, Hao? .__."
- Nic. Phi~!! Tak pięknie robię taniec brzucha, a oni wolą bym się rozbierał, pff!!
- HAOŚ!! - krzyknęła radośnie Diana i rzuciła mu się na szyjkę, zdeptując (nie?)chcący zwłoki Tamao.
- Hej Dianka! :D Hmm... Czuję pizzę... *___* - na te słowa większość ludków jak na komendę, pobiegli do kuchni na żarełko. Z kolei Nanako poszła poleżeć sobie na dachu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Nanako

Autor
Dianusia
ANBU



Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 2479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Pon 21:38, 19 Mar 2007

Wiadomość
Gdy tak sobie jedli pizzę usłyszeli znajomy cieńki głosik zza okna.
- O nie... a już myślałem, że nie zobaczę więcej na oczy tego czegoś... - Mruknął Haoś rzucąc kawałek pizzy.
- Hę?? O co ci chod... AAAaa!!! - Zaczęła Diana jednak przerwałą głośnym krzykiem.
Zaczęła skakać po całej kuchni dziko wrzeszcząc.
- =_= eee... wszystko w porządku Dianusiu?? - Spytał Yoh.
- Coś mi się wgryzło w nogę!! - Wrzeszczała dziewczyna tym razem wskakując na stół.
Wszyscy przyglądneli się nóżce Dianusi, rzeczywiście coś na niej było... jakiś czarny kłębek. Diana rozpoczęła energiczne kopanie niezdyinfikowanego obiektu. Po pewnym czasie udało się. Obiekt odczepił się. Wszscy z zainteresowaniem popatrzyli na "to coś".
- Czego tu chcesz?! - Wrzasął Haoś.
Obiekt popatrzył się na niego. Był to nikt innt jak sam/sama <to jest w końcu dziewczyna czy chłopak??> Opacho XD[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Dianusia

Autor
Nanako
ANBU



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pon 21:48, 19 Mar 2007

Wiadomość
- Haoś marnuje jedzenie! - pisnęła z wyrzutem Kirika, pojawiając się nagle nad głową Yoh.
- Opacho zje! XP - krzyknęła Diana. Może to i lepiej, gdyż Murzynek (raz to chłopczyk raz dziewczynka... Jako że kobiety nie zasługują na butowanie, niech to będzie chłopczyk!! :D) natychmiast się rzucił na kawałek pizzy jak jakieś wygłodniałe zwierzę. Zjadł ją w błyskawicznym tempie i beknął donośnie, aż leżący wciąż na dworzu Horasek odzyskał przytomność.
- WAAAAAAAAH!! CZUJĘ PIZZĘ!! - krzyknął, robiąc "wejście smoka" do kuchni. Z tym, że już pizzy nie było, tylko zapach się unosił.. - Nieeee maaa... - mruknął smutno.
- Sprawdź dach... - wymamrotała Kirika z przekąsem. Horasek szybko popędził na górze, pozostawiając ludków sam na sam z Opacho.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Nanako

Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Strona 1 z 9
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny

Forum Shman King House Strona GłównaO wszystkimKącik dręczenia Anny Kyoyamy :3
Obecny czas to Sob 16:02, 21 Wrz 2024
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin